poniedziałek, 4 listopada 2013

.013. last night i dreamt that somebody loved me

So, I guess we are who we are for alot of reasons. And maybe we'll never know most of them. But even if we don't have the power to choose where we come from, we can still choose where we go from there. 
~ Stephen Chbosky, 
The Perks of Being a Wallflower

     Zaczęłam szanować swoje ciało. Doceniać je. Oczywiście - to wcale nie znaczy, że jakkolwiek mi się podoba, jednak zaczęłam patrzeć na nie jak na glinę, którą można formować i zmieniać według własnej woli. To wspaniała możliwość. Sytuacja z twarzą oczywiście ma się inaczej - tej nie lubię i nigdy już chyba nie polubię, gdyż uważam ją za jedną z przyczyn porażek moich wszystkich związkowych prób (a właściwie ich braku). Ani to jej zmienić, ani formować  (bo nie warto przeceniać możliwości makijażu i fryzury), ot, szczęściarze mają dobrze, reszta musi godzić się z rzeczywistością. Heh, nie byłabym sobą gdybym tego nie dodała.
     Tempo w szkole jest coraz większe, coraz trudniej jest nadążyć. Ale gonię ile sił i mam nadzieję, że to wystarczy. Chcę przynajmniej móc sobie powiedzieć po wszystkim zrobiłam co mogłam, nie mam sobie nic do zarzucenia. Bo wyrzuty sumienia post factum to coś, czego szczerze nienawidzę.
     55,0 kg. Byle do przodu.

50 kcal - kawa
10 kcal - 2x guma do żucia
90 kcal - Twist 0%
150 kcal - budyń
165 kcal - szpinak z jajkiem <3
135 kcal - budyń /90 ml mleka
200 kcal - ciemna czekolada (miałam straaaaszną ochotę)
= 900 kcal / w związku z tym jutro (wtorek), środa i czwartek po 500, chyba że jutro zamknę się np w 400
Mel B dzisiaj.


11 komentarzy:

  1. Jesteś niesamowita, tyle się uczysz, tyle osiągasz. Ja też tak robię i przynajmniej mam satysfakcję że zrobiłam tyle ile mogłam i dałam z siebie wszystko...Piękny bilans, trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba mi się porównanie ciała do gliny - utożsamiłam się z twoim postem!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podczas chudnięcia twarz też trochę się zmienia :) Jeśli to Ty jesteś na zdjęciu obok to chyba nie jest tak źle jak piszesz! Wręcz przeciwnie!
    Motywujesz mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny bilans moja droga
    Porównanie ciała do materiału który łatwo można zmieniać trafia w samo sedno, to my rzeźbimy tą figurę i my decydujemy o jej kształcie ;)
    Twarz, twarz, twarz... moja to jest dopiero brzydka facjata...taka brzydka że doszłam do wniosku że musiałabym być sadystką żeby pokazywać ją ludziom na zdjęciach :D
    Nauka jest ciężka ale rzekomo w przyszłości się przydaje więc staraj się ;)
    A co do mnie- owszem, motywacja na maksa :D

    Trzymam kciuki, chudnij! :*

    http://nigdy-nie-patrz-za-siebie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. pomysl tak optymistycznie niedlugo przerwa swiateczna sylwester odpoczniesz sobie ;) poza tym juz tuz tuz 11.11. czyli znowu dlugi 3 dniowy weekend ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Zmotywowała mnie ta notka, fakt, przecież sami decydujemy o tym jak wygląda nasze ciało. To zależy tylko od nas :) Śliczny bilans kochana ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Popieram w 100%. Nasze ciało możemy zmieniać, modelować, trzeba tylko siły i chęci do tego.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak ja bym chciała już ważyc 55 kg
    Fakt cialo samo się szczupłe nie zrobi ;/
    Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  9. Taaa, moja buźka też mi nie odpowiada. Jestem taka pyzata! Szczerze mówiąc liczę na to, że gdy schudnę, twarz również stanie się smuklejsza.
    Pozdrawiam. :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi też nie podoba się twarz teraz jesk okropna i żadna fryzura nie pasuje i nie poprawia, zbyt pucołowata, ale jak jestem chudsza jest o wiele w8iele lepiej, dlatego to też jest głównym powodem dlaczego chcę zchudnąć.
    Masz rację sami rzezbimy swoje ciało, jesteśmy panem własnego losu i wszystko zależy6 od nas, także możemy być idealne jeśli tego zechcemy.
    ładny bilans, i tak jest poniżej 1000 więc 900 dużo się od tego 600 nie różni. Ja na twoim miejscu piłabym kawę bez cukru i mleka..

    zapraszam do mnie, i dodaje do obserwowanych.

    http://forever-lovely-girl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Perfekcjoniści zawsze mają pod górkę...
    Zazdro 55kg! <3

    OdpowiedzUsuń